środa, 14 października 2009
Bluszcz - żywa izolacja
W dzisiejszym wpisie chciałbym napisać o taniej izolacji. Bardzo taniej, na dodatek takiej, która z wiekiem robi się coraz lepsza... Mowa mianowicie o bluszczu pospolitym (Hedera helix). Jest to zimozielone pnącze dorastające do 25 metrów. Poprzez tworzenie zwartej warstwy okrywającej Hedera utrzymuje korzystny mikroklimat wokół budynku. Działanie to polega na ograniczaniu nadmiernego ogrzewania w ciągu lata i zmniejszaniu ubytków ciepła zimą.
Zewnętrzna powierzchnia ścian charakteryzuje się oporem przejmowania ciepła wynoszącym 0,04[m2K/W]. Warstwa bluszczu o grubości 35 cm zwiększa wartość tego oporu do 0,15[m2K/W].
Gruba warstwa bluszczu chroni dodatkowo ścianę przed zacinającym deszczem oraz promieniami UV - czynnikami, które obok temperatury (którą Hedera również łagodzi)najbardziej przyczyniają się do uszkadzania tynku i ściany.
Dodatkowym plusem jest to, iż bluszcz kwitnie pod koniec lata, czyli okresie, który w pożytek dla pszczół nie obfituje. Ptaki w czasie ciężkich zim również wykorzystują bluszcz - konkretnie jego owoce jako zapasowe źródło pożywienia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Witam,
OdpowiedzUsuńmam pytanie, czy taki bluszcz jak się czepia mojej ściany nie niszczy mi mojego tynku? Czymś on się czepia chyba?
pzdr
glajda84
Witam, bluszcz ściany czepia się za pomocą korzeni czepnych. Pod warunkiem, że tynk jest w dobrym stanie (nie odchodzi od ściany, nie jest "zaparzony") to bluszcz zwiększa żywotność tej ściany.
OdpowiedzUsuńKorzenie czepne nie wydzielają enzymów, które powodują wietrzenie skał (w tym przypadku tynków)
Również pozdrawiam, Wojciech Majda
Bluszcz bardzo pięknie wygląda. U mnie w ogrodzie taki rósł.
OdpowiedzUsuńWygląda jak zdjęcie BUW w Warszawie. Bardzo fajne informacje.
OdpowiedzUsuńNiestety taki bluszcz na ścianie zewnętrznej wspomaga powstawanie grzyba wewnątrz.
OdpowiedzUsuńWprost przeciwnie. Przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń. Po obsadzeniu ściany bluszczem narożnik w łazience przestał przemarzać i wreszcie dało się pozbyć wychodzącej na ścianę pleśni.
UsuńBardzo ciekawy temat
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis! Taki bluszcz dodatkowo bardzo ładnie ozdabia budynek.
OdpowiedzUsuńWpis zawiera bardzo ciekawe informacje
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńJest w tym dużo racji.
OdpowiedzUsuńTeraz raczej z takich rozwiązań się nie korzysta, kiedyś było to bardziej popularne. Jeśli jednak ktoś z Was w dalszym ciągu chciałby coś takiego zrobić, to mogą przydać się wskazówki dotyczące tego, jak taki bluszcz rozmnożyć. Można ich szukać na stronie https://studiodomu.pl/rozmnazanie-bluszczu-jak-rozmnozyc-bluszcz/ , jeśli ktoś potrzebuje.
OdpowiedzUsuń